19 maja to nie tylko data premiery Wiedźmina 3, ale też dzień, w którym zadebiutuje nowy dodatek do Destiny. Wszystkie zapowiedzi House of Wolves wskazują, że developerzy wzięli sobie do serca krytykę graczy i naprawią sporo problemów, na które cierpi ta produkcja. Lepszy system rozwoju broni, więcej rzeczy do roboty i nowa lokacja społecznościowa to dopiero początek. Najbardziej smakowitym kąskiem mają być Trials of Osiris, czyli na dobrą sprawę realny endgame w Destiny.

Trials of Osiris będą wydarzeniem PvP, przypominającym w ogólnych założeniach tryb Iron Banner. Także tutaj nasz sprzęt będzie miał znaczenie. Różnice pojawiają się jednak w samej rozgrywce. Ginąc w Wyzwaniach Ozyrysa nie będziemy mogli liczyć na automatyczny respawn – powstaniemy tylko wtedy, gdy podniesie nas inny członek drużyny. Jeśli wszyscy zginą, to przeciwna drużyna zyskuje punkt, zaś gra toczy się do zebrania 5 punktów.

Do rozpoczęcia zabawy w Trials of Osiris w Destiny, konieczne będzie wykupienie specjalnej przepustki. Będzie ona śledziła nasze postępy, a każde zwycięstwo zostanie na niej odnotowane. Im więcej razy wygramy, tym lepsze nagrody otrzymamy. Jeśli jednak przegramy trzy razy z rzędu, to konieczny będzie zakup nowego „bileciku”.